Powszechnie uważa się, że do prowadzenia skutecznej terapii dzieci upośledzonych niezbędna jest współpraca z rodzicami. Zdaniem autora książki współpraca ta rzadko kończy się sukcesem. Mało tego, może nawet szkodzić zaangażowanym w nią osobom. Dlaczego? Rodzice, mimo wielkich chęci, gorącego serca i miłości do swojego dziecka, mają inne cele terapii niż opiekujący się dziećmi specjaliści. Nawiązując współpracę, stawia się im wymagania, którym nie są w stanie sprostać. Rodzice potrzebują pomocy, a nie zadań przekraczających ich możliwości. Z dziećmi nie współpracujemy, ale im pomagamy. Rodzicom także, jak mi się wydaje, powinniśmy pomagać, bo oni proszą o pomoc, a nie o współpracę. (Jacek Kielin)